28 czerwca 2018

Ombre Nails

Dość dawno na blogu nie pojawiały się żadne inspiracje paznokciowe, a to dlatego że od dłuższego czasu robiłam jedno kolorowe i zazwyczaj matowe czyli nic specjalnego, by wam pokazywać chodź każde moje paznokcie możecie zobaczyć na moim Instagramie @Beautybyylr
Ostatnio postanowiłam zaszaleć z kolorami i postawiłam na starość, którą wczesnej miałam dość często na paznokciach, czyli neonki. 

Ombre to bardzo ładny efekt prosty w wykonaniu i bardzo efektowny postawiłam na połączenie koloru pomarańczowego z żółtym i o to efekt jak wam się podoba? Dajcie znać w komentarzach.

Kolory hybryd
Semilac - Neon Orange 518
Indigo - Game Over Arte Brillante



25 czerwca 2018

Revolution Recenzja Nowości

W dzisiejszym poście zdam wam relacje z tego, jak sprawdziły mi się nowości od Revolution, dość mocno rozchwytywane produkty, trzeba przyznać że ta firma ostatnio wypuszcza co raz to ciekawsze produkty. Do tej pory wszystko, co od nich kupiłam sprawdzało się idealnie natomiast czy polubiłam, czy znienawidziłam te nowości ? Dowiecie, się poniżej zapraszam do czytania.

21 czerwca 2018

Peeling Kawitacyjny

Peeling kawitacyjny inaczej zwany peelingiem ultradźwiękowy to zabieg,dzięki któremu skóra zostaje dogłębnie oczyszczona. Wibracje poprawiają przepływ krwi i limfy, co zapewnia dotlenienie i pobudzenie odbudowy skóry oraz przygotowuje skórę do większego i lepszego wchłaniania kosmetyków.

Każda z nas wie że oczyszczanie twarzy to najważniejszy krok w całej pielęgnacji natomiast niektórych zanieczyszczeń nie jesteśmy w stanie pozbyć się zwykłym żelem lub drogeryjnym peelingiem warto raz na jakiś czas porządnie oczyścić skórę. Ja lubię wykonywać tego typu zabieg raz w miesiącu a na co dzień doczyszczać lekkimi preparatami.

Przebieg zabiegu
Zabieg jest dość przyjemny trwa około 30 40 minut. pierwszy krok to oczyszczenie twarzy żelem lub innym preparatem, by pozbyć się wszelkich zanieczyszczeń i resztek makijażu, następnie aplikacja toniku, by odpowiednio ztonizować skórę. 

Na nawilżoną cerę np. wodą różaną przechodzimy do oczyszczania szpatułą, która przekazuje fale ultradźwiękowe. Po oczyszczeniu można przejść do nałożenia pielęgnacji w moim przypadku zawsze jest to maseczka algowa-kojąca, serum oraz krem nawilżający.

Podczas kontaktu urządzenia z rozpylonym płynem na skórze wytwarzają się mikroskopijne pęcherzyki wypełnione rozrzedzonym gazem, które pod wpływem ciśnienia pękają czyli zjawisko kawitacji. Dzięki temu dochodzi do usunięcia sebum, bakterii i martwego naskórka.

Tego typu zabieg kosmetyczny jest przeznaczony do każdego typu cery nawet tej naczynkowej i wrażliwej gdzie to jeden z jego wielkich plusów, ponieważ ciężko jest znaleźć tego typu zabiegi, które nadawałyby się do tak trudnych cer. 

Peeling w ogóle nie podrażnia skóry, przez co można wrócić do codziennego życia od razu po zabiegu skóra może być lekko zaczerwieniona, lecz zazwyczaj zaczerwienienia znikają po paru godzinach w moim przypadku jest to kwestia godziny. Zabieg sam w sobie nie boli może jedynie łaskotać i delikatnie drapać ze względu na pęcherzyki gazu, które wytwarzają się podczas zabiegu, jest to naprawdę dość przyjemny zabieg.


Wskazania

-trądzik pospolity

-brak jędrności i sprężystości skóry.
-rozszerzone pory i zaskórniki
-zmęczona i odwodniona skóra
-skóra z przebarwieniami

-przetłuszczająca się skóra

Przeciwwskazania
-przerwana ciągłość naskórka w miejscu poddawanym zabiegowi
-zakrzepowe zapalenie żył

-gorączka
-ciąża
-nowotwory,infekcje bakteryjne, wirusowe lub grzybicze
- metalowe implanty

Częstotliwość wykonywania
To indywidualność, wszystko zależy od cery dla tych bardzo problematycznych warto przeprowadzić serie zabiegową przez parę tygodni, by osiągnąć konkretny efekt, po czym później powtarzać zabieg raz na kilka miesięcy dla odświeżenia z kolei dla tych normalnych tego typu zabieg wystarczy raz na parę miesięcy. Dodam ze peeling kawitacyjny można wykonywać przez cały rok nie zważając na porę roku natomiast warto po zabiegu sięgać po filtr przeciwsłoneczny.


Czy któraś z was stosowała tego typu peeling? Jak się u was sprawdził? Dajcie znać w komentarzach, buziaki :*

18 czerwca 2018

Bielenda - Zielona Herbata Esencja + Woda Micelarna



Bielenda jakiś czas temu wypuściła serie pod nazwa Zielona Herbata to seria przeznaczony dol cery przeciwtrądzikowej wzbogacone w olejek z drzewa herbacianego, który idealnie działa w tych sprawach.

W tej serii znajdziemy krem do twarzy na dzień i noc, hydrolat, serum, maseczka peel off, żel micelarny oraz esencje i płyn micelarny to właśnie na tych ostatnich dwóch produktach skupimy się w dzisiejszym poście.

Moja cera jest mieszana w kierunkuj tłustej dość problemowa, iż wyprysków nigdy mało dlatego taka antybakteryjna seria przyciągnęła moją uwagę na razie postawiłam na dwa produkty, choć tez kusi mnie serum, jeżeli jesteście zainteresowani ich działaniem i jak się u mnie sprawdziły, zapraszam do dalszego czytania.

Oczyszczający Płyn Micelarny
Płyn micelarny 3w1 to płyn antybakteryjny wzbogacony w OLEJEK HERBACIANY, przeciwtrądzikową AZELOGLICYNĘ i przeciwstarzeniową Wit. C.

Woda znajduje, się w plastikowej dużej butelce jest bardzo wydajny i tani z pewnością mogę stwierdzić, że jest to najbardziej opłacalny płyn micelarny, jaki do tej pory miałam.

W roli płynu do demakijażu sprawdza się świetnie dogłębnie zmywa resztki makijażu nie rozmazując go po całej twarzy, tylko dokładnie zbiera się na wacik dobrze sobie radzi z wodoodporną maskarą nie szczypie i nie podrażnia oczu jest dość łagodny.

Lubie go również stosować w ciągu dnia dla odświeżenia cery, gdy nie mam makijażu. Jego zapach jest lekki i przyjemny, lecz z pewnością nie jest to zapach zielonej herbaty. Produkt nie wysusza cery a wręcz przeciwnie mam wrażenie, że delikatnie ją nawilża pozostawia cerę odświeżoną i czystą. Od tego typu produktów oczekuje dwóch rzeczy brak podrażnienia i dokładne zmycie makijażu a ten sprawdza się idealnie w dodatku pojemność cena i działanie jeden wielki plus z brakiem minusów.

Dostępność - KLIK
Cena - 15 

Esencja W Perłach 
Żelowo-perłowa esencja w perłach o właściwościach aktywnego serum została wzbogacona w składniki takie jak azeloglicynę seboregulująca, Biopolimer o działaniu anti-pollution, olejek z drzewa herbacianego, który ma właściwości antybakteryjne, Wit. B3 oraz tonizującą wodę kwiatową z liści zielonej herbaty. Według producenta jego główne działanie to ograniczanie powstawanie zmian trądzikowych, oraz widoczność porów, reguluje wydzielanie sebum, nawilża, odżywia i regeneruje naskórek.

Jest to moja pierwsza esencja w pielęgnacji, tego typu produkty uważam za prawie to samo co serum mają podobne działanie i oba się nakłada przed kremem natomiast tą esencje można również stosować jako bazę pod makijaż co zresztą świetnie się sprawdza.


Nie wiem, czy zauważyliście, ale Bielenda coraz bardziej dba o zaprezentowanie produktu opakowania są co raz to lepsze, ładniejsze a przede wszystkim praktyczniejsze.

Esencja znajduje się w szklanej przezroczystej buteleczce co pięknie prezentuje sam produkt, kulki to świetne urozmaicenie produktu pompka działa bezproblemowo nie zacina się co dość często się zdarza w tego typu opakowaniach. Esencja jest w perłach natomiast po wyciśnięciu rozpływają się w lekką konsystencje słyszałam, że dziewczyną nie raz kulki nie rozpuszczają się do końca i trzeba uważać przy aplikacji, by dokładnie je rozsmarować natomiast u mnie nie było tego problemu a ni razu.


Konsystencja jest lekka, coś w stylu serum bardzo przyjemnie się ja nakłada i szybko wchłania nie pozostawia żadnej nieprzyjemnej powłoki do tego bardzo ładnie pachnie jest to dość delikatny zapach orzeźwiający.

Działanie serum jest lekko matujące, lecz nie gasi naturalnego blasku nawet po użyciu podkładu i pudru matującego cera jest lekko rozświetlona co uważam, że jest zasługą tej esencji nie zauważyłam by cera, się mniej przetłuszczała , choć tez nie przetłuszcza się szybciej.

Odnośnie do porów nie zauważyłam dużej różnicy od dłuższego czasu z nimi walczę i walka ze skurczeniem i oczyszczeniem to zasługa wielu kosmetyków, które stosuje pod tym względem esencja jest małym dodatkiem, lecz nie wydaje mi się by przy użytku jej samej coś dała.


Uwielbiam ją za to, że dzięki niej mam o wiele mniej wyprysków a jak już są to goją się w szybszym tempie nie pozostawiając blizn i czerwonych plam do tego esencja fajnie nawilża i delikatnie odżywia skórę, iż przy regularnym stosowaniu wygląda na zdrowszą.


Podsumowując tani produkt o dość fajnym działaniu idealny lekki produkt do stosowania na co dzień wspierający walkę z trądzikiem.

Dostępność - KLIK
Cena - 23 zł



Miałyście któryś z powyższych produktów? Dajcie znać jak wam się sprawdziły oraz co polecacie z tej firmy, do zobaczenia w komentarzach buziaki:*

13 czerwca 2018

Skincare Current Favs

Cześć kochane w dzisiejszym poście pokaże i opisze w paru zdaniach moich ostatnio ulubionych kosmetyków do pielęgnacji już dawno nie było tego typu postu na moim blogu mam nadzieje że zachęcę was do testu któregoś z poniższych produktów, iż u mnie sprawdzają się świetnie, zapraszam do dalszego czytania...

11 czerwca 2018

5 Życiowych Zasad

Piec życiowych zasad, które każdy powinien znać i które każdy zrozumie z czasem.

Wydają, się oczywiste natomiast w praktyce nie umiemy się ich trzymać dopóki nie wydarzą się pewne sytuacje, dzięki którym zrozumiemy ich prawdziwe znaczenie, dzięki którym otworzą nam się oczy, zaczniemy postrzegać sprawy z drugiej strony i uczyć się na błędach o to one...