Cześć kochane w dzisiejszym poście parę słów na temat podkładu firmy Catrice na rynku pojawił się już jakiś czas temu od dobrych dwóch tygodni dogłębnie go testuje i przyszedł czas by podzielić się z wami moją opinią.
Podkład Made To Stay został porównany wielokrotnie do Estee Lauder Double Wear nie ukrywam że to mnie jeszcze bardziej zachęciło do testu co prawda nigdy nie miałam Double Wear, choć od dawna kusi mnie jego zakup natomiast jeśli jest on do niego porównywalny to chciałam sprawdzić jak mi się będzie z nim współpracować.Zacznijmy od początku Catrice Made To Stay to podkład matujący o średnim do mocnego krycia zawiera kompleks antyoksydacyjny charakteryzuje się trwałością i jest wodoodporny, tak zapewnia nas producent a, jak jest w rzeczywistości? Przekonajmy się !
Podkład znajduje się w szklanej buteleczce o pojemności 30ml posiada pompkę, która działa bez zarzutów. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć ile jest odcieni wydaje mi się, że są tylko cztery natomiast nie mam pewności mój to 005 Ivory Beige (najjaśniejszy odcień) wygląda bardzo ładnie na twarzy dobierałam go w ciemno i trafiłam. Kolorek wtapia się w moją skórę idealnie, nie ciemnieje po aplikacji co niestety zdarza się dość często w podkładach.
Jego konsystencja jest płynna producent uważa, że lekka natomiast ja uważam, że jest dość ciężka co prawda po aplikacji nie czuć podkładu na twarzy nie robi efektu maski a wręcz przeciwnie jak na tak ciężki podkład powiedziałabym, że wygląda dość naturalnie. Teoretycznie jest przeznaczony do każdego typu skóry natomiast moim zdaniem do suchej się nie nada uważam że będzie on zbyt ciężki jak już pewnie wiecie ja posiadam skórę mieszaną w kierunku tłustej i zdarza się, że nawet u mnie czasami, gdy nie wykonam peelingu twarzy podkreśla pojedyncze skórki, które na pierwszy rzut oka są niewidoczne.
Podkład bardzo ładnie wyrównuje koloryt skóry delikatnie ją matowi, lecz jej nie obciąża co jest naprawdę dużym plusem. Twarz wygląda na wygładzona i jednolita.
Krycie ma naprawdę bardzo dobre świetnie maskuje wszelkie zaczerwienienia już po pierwszej cienkiej warstwie, która mi wystarcza natomiast na większe niespodzianki będzie trzeba nałożyć grubszą lub dwie cienkie warstwy a tu już trzeba uważać, ponieważ zostaje się on bardziej widoczny na twarzy kwestia nauczenia się z nim pracować.
Nie zauważyłam by podkład zapychał czy wchodził w pory natomiast jest to całkiem możliwe stosując go na dłuższą metę tego typu podkłady mają tendencje do zapychania, jeśli stosujemy go codziennie przez długi czas dlatego polecam uważać i stosować go na zmiane innym lub na większe wyjścia. Osobiście uwielbiam go mieszać z Catrice All Matt, który jest moim faworytem na co dzień, gdy potrzebuje większego krycia dodaje dosłownie kropelkę Made To Stay i efekt jest idealny.
Podkład powinien utrzymywać się na twarzy przez 24h natomiast powiedzmy sobie tak szczerze kto tak długo nosi makijaż? Z pewnością nie ja ! U mnie maksymalnie to 10h, ale okej tu zrobiłam dla was dłuższy test nałożyłam go o godzinie 7 rano zmyłam go po 23 i akurat ten dzień był deszczowy, zmokłam stałam i czekałam na taksówkę dobre 10 minut w deszczu bez parasolki, gdy tylko weszłam do domu od razu poszłam sprawdzić jak wygląda podkład byłam pewna, że spłynął i mam milion plam na twarzy ku mojemu zdziwieniu ? Podkład nadal był na swoim miejscu co prawda jego krycie już nie było takie samo jak rano, ale tu wcale mu się nie dziwie miał do tego prawo by delikatnie zaniknąć po tylu godzinach najważniejsze, że nie narobił mi żadnych plam i cera nadal była jednolita.
Zdarzały się dni gdzie niestety delikatnie zbierał się w okolicy nosa i ust, ale tu akurat to zasługą pudru, którym go przypudrowałam i tu jest ważna rzecz do podkreślenia nie każdy puder się z nim sprawdzi np. puder bananowy z Revolution w połączeniu z tym podkładem wygląda strasznie sucho i właśnie wtedy po paru godzinach podkład zbiera się w tych miejscach mój trik to na już przypudrowaną twarz spryskać mgiełką nawilżająca np. Ziaja i wtedy cały efekt przypudrowania znika ewentualnie nadmiar zebrać zwykłym płatkiem kosmetycznym.
Podsumowując — Ja bardzo polubiłam ten podkład kosztuje około 30 zł i uważam że jest wart zakupu tylko tak jak pisałam powyżej trzeba uważać z częstotliwością jego używania, by uniknąć zapchania.
Zauważyłam że firma Catrice jest moją ulubioną, jeśli chodzi o podkłady ostatnio dość mocno zaskakują z nowościami coraz to więcej nowości wypuszczają na rynek i fajnie że firma drogeryjna ma tak świetne produkty tak samo, jak ich korektory czy kredki do oczu. Catrice to zdecydowanie mój ulubieniec drogeryjny.
Dajcie znać w komentarzach czy go miałyście i co sądzicie o tym podkładzie, buziaki :*