SeaLife Day Out

30 sierpnia 2016

Hej, dzis przychodze do was z pierwszym postem tego typu, czyli day out. 
Pomyslalam ze fajnie bedzie dodac cos nowego na bloga, cos calkiem w innym stylu niz do tej pory, postanowilam wam pokazac jak ostatnio spedzilam zeszla Niedziele, bylismy z Lukaszem i moja mlodsza siostra w SeaLife, przyznam szczerze ze az mi wstyd, mieszkam juz 5lat w Anglii do centrum jezdze co weekend, a jeszcze nigdy nie bylam nawet w okolicy SeaLife, masakra.

W koncu nastapil ten dzien, gdzie sie tam wybralismy. Wspolnie z Lukszem  postanowilismy zabrac moja mlodsza siostre i spedzic wspolnie dzien, niestety nie pamietam kiedy ostatni raz przed tym, wyszlam wspolnie z siostra, zawsze brak czasu i cos na drodze, natomiast mala ucieszyla sie gdy tylko zapytalismy czy woli sealife czy safari park, wybrala to pierwsze ! I dobrze bo w safari parku bylam kilkakrotnie hehe.
Pochodzilismy po calym SeaLife, Elisa wybrala sobie prezent a nastepnie zabralismy ja do Macdonalda. Nawet sobie nie wyobrazacie jak sie cieszylam widzac usmiech na jej twarzy, cos bezcennego. Zdecydowanie bedziemy czesciej wychodzic i napewno znajde wiecej czasu by z nia spedzic.

SeaLife to bardzo fajne miejsce na spedzenie popoludnia, mozna tam zobaczyc rozne zwierzatka, wszystko wyglada tam tak cudownie a niektore rybki robia naprawde duze wrazenie. Bardzo mi sie spodobalo to miejsce iz mozna sie tam duzo dowiedziec, nie jest to tylko chodzenie i patrzenie. Miedzy innymi mozna dotknac rozgwiazdy, poczytac o roznych zwierzatkach, co jedza, ich rozmiar...
 Bardzo fajne miejsce dla dzieci gdzie moga poznac nowe rzeczy oraz zobaczyc bardzo ladne widoki 






























Do nastepnego :*

Copyright © Szablon wykonany przez My pastel life