Hej wracam już po świętach z nowymi postami !
Postanowiłam częściej pisać i stawiać bloga ponad wszystko, tak by zawsze mieć na niego czas.
Jak
wam minęły święta ? Czy jest, tu ktoś ze mną co nie przepada, za
świętami ? Kompletnie nie czuje, tego klimatu. Jak byłam, mała to
wszystko było takie magiczne a teraz ? Jest to dla mnie zwykły dzień jak
co dzień i w dodatku dzień, w którym wszyscy udają, jak to bardzo są
szczęśliwi. Niby w święta trzeba, zapomnieć o wszystkich problemach i
konfliktach rodzinnych, ale ja jakoś nie potrafię, traktuje ten dzień
jak co dzień. Oczywiście z grzeczności do mojej rodziny siadam przy
wigilijnym stole i czekana aż ten dzień i ta chwila minie. Najbardziej
nienawidzę, dzielenia się opłatkiem po prostu nie cierpię tego momentu i
zawsze staram się go uniknąć a coś co lubie w tym świątecznym czasie to
zdecydowanie ubieranie choinki i dekorowanie mieszkania na tym punkcie
mam obsesje.
A wy jakie macie poglądy na ten świąteczny czas
jest tu ktoś, kto czuje to samo co ja czy raczej wszyscy kochają święta ?
Dajcie znać, a i za nim zapomnę, pamiętajcie, na bieżąco odpisuje na
mejle, gdzie jestem, z wami w stałym kontakcie - laura.szyler@spoko.pl lub piszcie na Facebooku podlinkowanym w zakładce 'kontakt'.
A teraz co, nadchodzi sylwester szalona noc do samego Rana czas by
zapomnieć o wszystkim i wybawić się za wszystkie czasy mhm niestety nie u
mnie, kolejny rok z rzędu już czwarty spędzam w pracy co prawda w
clubie no ale na siedząco przed telefonem pilnując kasy i kurtek... -.-
Co
prawda mogłabym mieć wolne, iż mój manager się na de mną zlitował i
powiedział, że już trzy Sylwestry tu spędziłam, to mogę mieć jeden wolny
co prawda powiedziałam, że to Przemysle, ale już stwierdziłam, pójdę do
pracy, bo nawet łyka alkoholu nie mogę ze względu na leki, które muszę
brać, na co dzień i siedzieć tak sztywno to też nie za bardzo to widze
gdzie wkoło wszyscy będą namawiać a ja przecież nie mam zamiaru się
tłumaczyć każdemu z osobna, dlaczego nie mogę pic a z drugiej strony w
pracy mam płatne podwójnie za samo siedzenie i praktycznie nic
nierobienie a wiadomo każdy grosz zawsze się przyda tym bardziej teraz
gdzie odkładam na kosmetykę dlatego po raz kolejny pracuje a wy jakie macie plany? Ktoś jeszcze łączy się ze mną w bólu i pracuje ?
Tak poza tym to od dłuższego czasu prawie pół roku zastanawiam się, nad
zaczęciem nagrywania na YouTube, oczywiście blog dalej bym prowadziła
tylko wszystko z bloga przeniosłabym na YouTube, a raczej większość.
zdecydowanie byłoby mi łatwiej pokazywać haul na filmiku niż tutaj na
blogu i niektóre recenzje poza tym mogłabym wam pokazywać jak wykonać
niektóre zabiegi kosmetyczne samodzielnie a na blogu wprowadziłabym w
końcu stylizacje i pozostała przy takich luźnych notkach jak ta gdzie
robie taki mały update wszystkiego.
Dużo osób mi mówi/sugeruje a
może lepiej vlog niż blog? Sama nie wiem chciałabym, ale boje się
troszkę i w sumie to nie wiem, czy będę w stanie mówić do kamery i w
dodatku, czy w ogóle ogarnę temat montowania tych wszystkich filmów;
wydaje mi się mega skomplikowane
no ale chyba czas się za to zabrać, iż mój kochany chłopak po raz
kolejny mnie zachęca tak jak to było z blogiem no i pod choinkę dostałam
od niego lustrzankę Canona i to taka zachęta z jego strony do
nagrywania hmm muszę to jeszcze przemyśleć, ale na pewno zdjęcia będą
lepsze, jeżeli tylko pozostanę przy blogu.
Co ja wam tu jeszcze mogę powiedzieć ogólnie troszkę się u mnie zmienia nie wiem, czy wam pisałam, czy nie, ale chyba nie :D
dostałam się na praktyki do salonu kosmetycznego i to w dodatku jednego
z najbardziej popularnych polskich salonów tu gdzie mieszkam jestem
szczęśliwa na razie są to tylko praktyki, ale jest możliwość dostania
pracy na pełen etat dlatego tez ostatnio spędzam dużo czasu czytając i
doszkalając sama siebie. Świat kosmetyki jest bardzo duży i głęboki tak
naprawdę trzeba się uczyć na bieżąco, iż co chwile cos nowego wychodzi
czy to sprzęt zabieg, czy nowe składniki w produktach. Co prawda taka
nauka to dla mnie żaden problem, iż jest to cos co kocham cos, w czym
się czuje swobodnie i jestem pewna, że to moje miejsce co prawda czasami
trochę lapie dola, iż tak naprawdę nie mam żadnej konkretnej szkoły
skończonej, jeśli chodzi o kosmetykę prócz moich prywatnych szkoleń, ale
pracuje nad tym, kto wie może kiedyś mi się uda, choć z drugiej strony
myślę, że studia studiami niby ma się większą wiedzę na temat tego
całego 'świata' kosmetycznego, lecz i tak później trzeba jeździć na
szkolenia, co chwilę nowe, by się doszkalać, dlatego wydaje mi się, że
bez studiów też mam możliwość cos osiągnąć w tym kierunku, jeżeli tylko
się do tego przyłożę z całego serca moim zdaniem wiedzy mi nie brakuje i
tez na to pracuje, w planach mam znów pojechać do Polski na szkolenia z
1 2 i 3 stopnia kosmetyki by się więcej dowiedzieć niż z
profesjonalnych książek- podręczników czy internetu zobaczymy jak to
wyjdzie na razie trzymajcie za mnie kciuki by wszystko się poukładało.
I
w sumie to na tyle moich przemyśleń i nowości reszta po staremu w sumie
to się za dużo rozpisałam już was nie zanudzam i widzimy się w kolejnym
poście tym razem kolejna recenzja kosmetyczna.
Trzymajcie się.
Buziaki:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz