Temat Tabu

23 sierpnia 2017


Tak, to w dzisiejszym poście poruszę temat tabu a mowa tu o DEPRESJI.


Jest to temat dość ciężki do poruszania, jestem tego świadoma możliwe że będzie tu więcej hejtu niż pozytywów wyciągniętych z tej notki.
Dlaczego wiec poruszam ten temat? Szczerze to zainspirowała mnie do tego vlogerka Danielle to otwarta dziewczyna przede wszystkim szczera, która porusza właśnie tego typu tematy i nie boi się o nich mówić. Sama długo leczyła się na depresje i to dzięki niej w ciężkich chwilach sięgam po jej rady odnośnie czegoś tak ciężkiego, jak depresja.

Depresja to nie jest wybór to choroba, z która bardzo ciężko się walczy. Ludzie nie zdają sobie z tego sprawy czym ona tak naprawdę jest, dopóki sami nie przeżyją tego na własnej skórze. Nadszedł czas by poruszyć ten temat i mówić o nim otwarcie bez wstydu i bez myśli co powiedzą inni !

Czas skreślić to z listy tabu i dotrzeć do ludzi, którzy gdzieś tam siedzą w kącie i myślą, że są dziwni i jedyni, którzy przez to przechodzą a wcale tak nie jest dlatego czas by mówić o tym głośno i wyraźnie BEZ WSTYDU bez myśli, że jest z nami coś nie tak. Przestać myśleć, że nie zasługujemy na miejsce na tym świecie. 
Niestety tak, to są myśli, które w większości występują u osób chorych na depresje.

Czym jest depresja? Dla mnie depresja kiedyś była stanem przejściowym gdzie myślałam, że to chwilowy smutek, przejmowanie się kilkoma problemami i użalaniem się nad sobą a w szczególności lenistwem.
Wcześniej, gdyby ktoś mi powiedział, że choruje na depresje powiedziałabym mu no co ty rusz dupę i do roboty!
To się zmieniło odkąd naprawdę zrozumiałam czym jest depresja.
Teraz mogę szczerze z własnego doświadczenia o niej mówić.
Dla tych, co nie wiedzą to tak leczę się na depresje już od roku, choć rozwijała się dość długo za nim podjęłam decyzje leczenia.

'Depresja to stan zagubienia, w którym w 90% nie jesteś sobą, w którym czujesz się jak w pułapce z własnymi myślami, nad którymi tracisz panowanie.
 Depresja to ciągły smutek, brak samoakceptacji, czucie się zawsze winnym, samotnym.
Znikają wszystkie zainteresowania i siły do tak prostych czynności codziennych, jak wstać i umyć twarz.'



Chorując na depresje nie mamy siły na nic, a gdy się budzimy marzymy, by znów zasnąć i nie czuć tego niepokoju, który panuje w środku naszej głowy.

Walka z własną psychiką nie jest łatwa, uwierzcie to coś co meczy cię każdego dnia a jak już po dłuższym czasie nadejdzie kilka dni spokoju to uderzy cię, kiedy najmniej się tego spodziewasz i znów wracasz do tego samego stopnia nie widząc punktu wyjścia.

Zmiany nastroju? Błach to na porządku dziennym 3 godziny płaczesz bez powodu a godzinę się śmiejesz jest to jedna wielka huśtawka emocjonalna, której nie życzę najgorszemu wrogowi na tym świecie.

'Choroba psychiczna- Depresja' ludzie myślą, że te słowa określają osobę która jest zagrożeniem dla innych lub osobę która po prostu jest ' głupia' nic bardziej mylnego i nic bardziej głupiego do myślenia.
Depresja jest chorobą psychiczną, ale nie jest zagrożeniem dla innych, a raczej dla nas samych chorujących na nią. 

Nie jesteśmy ludźmi, którzy powinni się znaleźć w psychiatryku, lecz ludźmi którzy mają ogromny problem i potrzebują pomocy. 
Uwierzcie lub nie większość z nich każdego dnia walczy o wyjście z tak ciężkiego stanu który nie raz wydaje się niemożliwym dlatego zasługujemy na wyrozumienie i pomoc bliskich osób.

Samobójstwa? Uważane są za idiotyzm i chęci zwrócenia na siebie uwagi tak naprawdę ludzie którzy nie chorują na tą chorobę nie zrozumieją, dlaczego niektórzy z tego właśnie powodu próbują lub popełniają samobójstwa.
Ci ludzie są bardzo pogubieni codziennie walczą z własną psychiką własnymi myślami. Codzienne życie w smutku, czucie się bezwartościowym, a nawet nienawidzącym samego siebie to bardzo twardy orzech do zgryzienia niektórzy sobie z tym nie radzą i wcale im się nie dziwie bo naprawdę nie jest to łatwe.


Czucie się samotnym pomimo 20 osób naokoło siebie, uczucie obciążenia innych, użalanie i ciągły smutek w głowie? Codzienność !
 Porównam wam, żebyście w tak minimalnym stopniu wyobrazili sobie przez co przechodzą ludzie chorzy na depresje.
Wyobraźcie sobie pokój, 4 ściany łóżko i nic poza tym i siedzicie tak przez parę miesięcy a nawet lat próbując szukać ucieczki, wyjścia z tej pułapki i nie potraficie jej znaleźć rzadko kiedy nawet macie na to siły, bo wasza psychika tak bardzo was wykańcza.
Krótka definicja depresji ? - bycie więźniem własnej psychiki.

Depresja doprowadza do stracenia wszystkich zainteresowań.
Jedyne, o czym marzysz to zostać w łóżku i po prostu z niego nigdy więcej nie wychodzić, nie chcesz czuć, nie chcesz wychodzić do ludzi a może nawet i momentami chcesz, ale powiedzmy, że depresja trzyma cię przybitym do łóżka. To jest, codzienna walka z własnymi myślami uwierzcie, one manipulują wami jak tylko chcą.
Trzeba mieć naprawdę dużo, ale to dużo sił, by z nią walczyć dlatego tak ważne jest, podjecie się leczenia.
Leki to ważną rzecz, aczkolwiek jeżeli nie dasz z siebie wszystkiego to one nie pomogą ci się całkowicie wyleczyć one dodają ci tylko troszkę sił, by móc rano podnieść się z łóżka i iść umyć twarz.
Warto podjąć się terapii, psycholog wie jak ma dotrzeć do chorych osób i uwierzcie, że dodaje sił, tłumaczy wszystko dokładnie i naprowadza na dobrą drogę.
Ja widzę jak z każdym dniem udaje mi się zrobić malutki kroczek w kierunku prostej i szczęśliwej drogi życia.
Naprawdę terapia dużo mi pomogła i mam zamiar ją kontynuować, bo to dzięki niej i lekach nabieram sił i zaczynam znów Wierzyc w to, że wrócę do starej siebie, która gdzieś tam się zagubiła.


Pamiętajcie, że siedzenie w łóżku zapłakanym czekając aż samo minie nic nie da, ponieważ to SAMO NIE MINIE ! Ja właśnie teraz dzięki terapii to sobie uświadomiłam.
Trzeba z tym codziennie walczyć i to wcale nie jest powód do wstydy ja pisząc dzisiaj o tym pozbywam się wszystkich lęków co na ten temat mam zamiar z nią wygrać i wrócić do szczęśliwego życia dlatego tu i teraz nie wstydzę się o tym mówić i wy też się nie wstydźcie, nie ma czego.


Nie bójcie się prosić o pomoc, ponieważ to naprawdę jest duży krok w przód przyznać się przed samym sobą, że jest z nami źle i chcemy z tego wyjść, a jeżeli możecie kogoś poprosić o pomoc to jeszcze lepiej i trochę łatwiej.
Szczerze, to tak pojechałam do Polski na dwa i pół miesiąca żeby się odciąć od wszystkiego podjąć się terapii i walki z tym cholerstwem na szczęście miałam jedną osobę obok siebie która dużo mi pomogła, pozniej musiałam sobie poradzić sama nabrałam więcej sil, ułożyłam sobie wszystko w głowie i z każdym dniem wydaje mi się, czuje że jestem o krok w przód w podejmowaniu walki z chorobą i w końcu wiem czego chce i powoli do tego dążę, swoim tempem bez nacisku a to jest najważniejsze.
Aktualnie czuje się dobrze, a nawet i trochę szczęśliwa, mam ochotę do życia i do podejmowania się kolejnych kroków i o to tutaj chodzi by w końcu nabrać sił nieważne ile to zajmie mi zajęło to bardzo długo kilkanaście miesięcy, ale udało mi się i powoli coraz bardziej zaczynam Wierzyc w siebie wy również powinniście.


DEPRESJI NIE MOŻNA SIĘ WSTYDZIĆ to pierwszy krok w walce z nią ! 

30 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy wpis, o wielu rzeczach sobie nie zdajemy sprawy patrzac na ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Poruszyłaś bardzo ważny temat, sama się czasem zastanawiam czy aby i mnie ta choroba nie dotyczy ? Żyjemy w innych czasach, obecnie mam wrażenie że jest więcej czynników niż kiedyś które wywołują tą chorobę. Z nią nie ma żartów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety co raz wiecej osob na nia cierpi dlatego trzeba o tym mowic glosno ! 😊

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. Depresja w dzisiejszych czasach bywa bagatelizowana. Warto jednak poczytać trochę o tej chorobie i spojrzeć na nią inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z niektórymi Twoimi słowami w pełni się zgadzam, z innymi wręcz przeciwnie, ale jedno jest pewne- pos potrzebny i dobrze wykonany :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo poruszający temat i bardzo ciekawy post :) Pozdrawiam
    https://rosierlune.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja miałam depresję jako dziecko, dopiero teraz to rozumiem, wtedy to było dla mnie skomplikowane. Czasami to powraca, ale na szczęście jestem już silniejsza i wiele rzeczy sobie poukładałam w życiu, tak że czuję się stabilnie. :)
    https://pokazswepiekno.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy i ważny temat! Ciesze się, że ktoś w tych czasach pisze o tym.

    OdpowiedzUsuń
  8. Schemat chyba powinien się nieco różnić. Tzn tytuły powinny być zmienione. Taka moja uwaga.
    Szkoda, że to temat tabu, bo coraz więcej ludzi choruje na tą chorobę. Społeczeństwo traktuję ją jako zło i wymysły chorej osoby. Dopiero bliscy osoby chorej są w stanie zrozumieć z czym tak na prawdę musi zmierzyć się pacjent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama po sobie moge powiedziec ze czasami nawet bliscy nie sa w stanie tego zrozumiec i w sumie nie ma co sie dziwic bo czasami sami ktorzy chorujemy siebie nie rozumiemy :/ ciezki temat niestety..

      Usuń
  9. Obecnie nie używam podkładów, ale wcześniej moimi faworytami byli Rimmel I Maybelline.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja mam wrażenie, że teraz każdy jest chory na depresję. Pewnie dlatego, że pracuję z osobami zagrożonymi wykluczeniem społecznym. Dla nich depresja jest wytłumaczeniem na wszystko. Dobry wpis i potrzebny.

    OdpowiedzUsuń
  11. Prawdziwa depresja, to niestety podstępna i okrutna choroba, którą trzeba leczyć w sumie całe życie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety, problemy psychiczne pozostają w społeczeństwie albo tematem tabu, albo obiektem kpin. Tymczasem często spotykają one osoby z naszego bliskiego otoczenia, a my mamy skłonność do bagatelizowania objawów i nie wiemy, jak pomóc. Dobrze, że coraz częściej się o tym mówi.

    OdpowiedzUsuń
  13. Trudny temat i chyba bardzo bagatelizowany w dzisiejszych czasach...Życzę zdrowia nam wszystkim! ⭐️

    OdpowiedzUsuń
  14. Ważny temat - dobrze, że jest poruszany. Tekst warty polecenia - przemawia do czytelnika.

    Pozdrawiam.
    Marek Minimalista

    OdpowiedzUsuń
  15. W dzisiejszych czasach, paradoksalnie, trudno mówić o depresji. Chociaż mamy ku temu wszelkie środki, życie w dobie internetu daje tyle samo możliwości, co i utrudnień. Dlatego każdy głos się liczy. Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  16. wydaje mi się, że sama depresja już nie jest tematem tabu. Coraz więcej się o tym mówi. Coraz więcej osób ma odwagę się do niej przyznać. To jest dobre:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez My pastel life